wtorek, 19 stycznia 2016

Rozdział 30.

*Sisi*
Usiadłam na łóżku Xiumina, kiedy on krzątał się po pokoju.
- Powiedz mi, co tak na prawdę się z Tobą działo ? - zapytał i spojrzał w moją stronę na kilka sekund.
- Nie wiem. - odpowiedziałam - Nie pamiętam dużo. Czuje się tak jakby ktoś przestrzelił mi całą pamięć.
- Twoja mama mówiła, że miałaś wypadek. - powiedział nie przerywając wkładania ubrań do szafki. Dotknęłam wybrzuszenia z tyłu głowy.
- Prawdopodobnie tak było. - schowałam rękę pod nogi. - Dobrze chociaż, że pamiętam Ciebie.
Xiu zamknął szafkę i usiadł obok mnie. Obdarował mnie uśmiechem i przytulił.
- Ja też się cieszę. - odpowiedział po chwili.

*Kai*
- Nie wiemy dlaczego straciła pamięć. Jej mama mówi, że miała wypadek.
- Żartujesz ? - zapytał Chen
- Mówię Ci. Zastanawiam się czy nie skontaktować się z Luhanem. - powiedziałem
- Myślisz, że to dobry pomysł ? - zapytał Chen. Nagle do naszej rozmowy dołączył Suho.
- Hej, słyszałem, że coś złego dzieje się z Sisi. - powiedział
- No niestety. - uprzedził mnie Chen - Kai chce skontaktować się z Lu.
- To nie jest dobry pomysł. - powiedział poddenerwowany Suho - Wiesz jak Sehun może na niego zareagować.
- Nie interesuje mnie zachowanie Sehuna, będzie musiał to zaakceptować. My też za nim tęsknimy. - powiedziałem podniesionym tonem
- Byun, a Ty co o tym myślisz ? - zapytałem, kiedy kolejna osoba dołączyła do naszego wideo czatu.
- Myślę, że dla dobra Sisi zrobicie wszystko. - powiedział - Mam nadzieję, że wyzdrowieje.
- Może spotkamy się wszyscy ? - zapytałem w końcu. - Czekajcie, jest Luhan, zaproszę go.
Zaprosiłem Luhana do rozmowy. Kiedy chłopcy zobaczyli się nawzajem, zapadła cisza.
- Hej Lulu. - powiedział w końcu Byun.
- Cześć chłopaki. - odpowiedział uśmiechnięty Lu - Dawno nie gadaliśmy.
- Masz rację. - przyznałem. - Masz może ochotę wpaść do naszego nowego domu ?
- Wydaje mi się, że dom to nie jest pretekst do przyjazdu, więc co takiego się stało ? - zapytał poważny - Coś z Sehunem ?
- Nie, z nim wszystko w porządku. - odpowiedziałem - Chodzi o Serine.

*Xiumin*
- Wiesz jak źle się czuję. - stwierdziła Sisi. Nie odezwałem się, pozwoliłem żeby się wygadała. Widać było, że tego potrzebuje. - Kiedy chłopacy patrzą na mnie jak na swoją przyjaciółkę, są tacy mili i opiekuńczy, a ja nie umiem sobie ich przypomnieć.
- Serine, uda Ci się, na pewno. - powiedziałem. Nie wiedziałem, czy chcę żeby sobie ich przypomniała. W końcu dla każdego z nas znaczyła co innego, a ona sama kochała tylko jednego z nas.

*Luhan*
Miałem nadzieję, że nie będę musiał więcej widzieć się z Sehunem. Kai jednak nalegał na wspólne spotkanie.
- No dobrze, ale robię to dla was i dla Serine. - powiedziałem i delikatnie się uśmiechnąłem.
- Dziękuję. - powiedział Kai - Zabukuję Ci bilety na 18 i odbiorę Cię z Sisi z lotniska.
- Dobrze. - odpowiedziałem. Miałem nadzieję, że pomogę chodź trochę w odzyskaniu przez Sisi pamięci.
- Trzymajcie się chłopaki i do zobaczenia. - Kai rozłączył się. Po kolei rozłączali się Chan i Suho.
- Do zobaczenia Lulu. - powiedział Byun z uśmiechem
- Pa Byun. - rozłączyłem się i zamknąłem komputer. Odsunąłem się od biurka i spojrzałem na osobę stojącą obok mnie.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
AKTUALIZACJA - BOHATEROWIE

1 komentarz:

Unknown pisze...

Ciekawi mnie ta osoba na którą patrzył Luhan *u* czekam na następny z zniecierpliwieniem ;) I ciekawi mnie również o co chodzi Luhanem i Sehunem. Musi być ciekawie między nimi. :3